Przy otwarciu strony odezwał się kanarek, moja wizytówka dźwiękowa.
Trochę informacji
Sikora modra, zwana też modraszką, jest mniejsza od wróbla, a nawet od bogatki. Długość jej ciała wynosi 11-12 cm, a masa - 11-14 g. Dawniej umieszczano ją w rodzaju Parus, razem z bogatką i innymi sikorami. Słowo Parus jest zlepkiem dwóch łacińskich słów: parvus - mały i mus - mysz. Obecnie modraszkę umieszcza się w rodzaju Cyanistes. Pełna nazwa gatunkowa tej sikory to Cyanistes caeruleus. Słowu caeruleus pochodzi z łaciny i oznacza niebieską barwę. Modraszka rzeczywiście jest niebieska na głowie, ogonie i skrzydłach, przy czym niebieska barwa samców jest bardziej intensywna niż u samic. Modraszki mają żółtozielony grzbiet, białe policzki, żółte pierś i brzuch, czarny dziób, szaroniebieskie nogi i ciemnobrązowe tęczówki.
W Polsce jest to liczny ptak lęgowy, zasiedlający widne lasy liściaste i mieszane, parki, sady, ogrody, aleje, zadrzewienia śródpolne. Sikory te spotyka się również w miastach. Sikory uważane są za dość inteligentne ptaki. Modraszki są ciekawskie, zadziorne i zwinne. Zręcznie manewrują wśród gałązek i często zawisają na cieniutkich gałązkach głową w dół. W tej pozycji zdziobują larwy owadów, ich jaja, a także postaci dorosłe. Modraszki zjadają też pajęczaki i inne drobne bezkręgowce. Sadownicy lubią te sympatyczne ptaszki, bo pomagają w walce z owadami-szkodnikami. Ludzie wabią je do swoich sadów, zawieszając na drzewach budki lęgowe z małymi (nispełna 3-centymetrowej średnicy) otworami wlotowymi. Zimą modraszki chętnie przylatują do karmników, gdzie pożywiają się nasionami oleistymi i niesoloną słoninką.
Modraszka jest małym ptaszkiem, więc ma niekorzystny stosunek objętości do powierzchni ciała. W jej przypadku utrzymanie wysokiej temperatury ciała jest dużym wyzwaniem zwłaszcza zimą, gdy dni są krótkie, a noce zimne i długie. Dlatego zimą sikorki łączą się w większe stada z innymi sikorami, a także pełzaczami, dzięciołami i innymi ptakami. W dużym stadzie łatwiej znaleźć pożywienie i bronić się przed drapieżnikami. Zimą, oprócz owadów śpiących w zakamarkach kory, sikorki zjadają nasiona, ale chętnie też żerują na padlinie, o ile ta została napoczęta przez inne zwierzęta.
Modraszki gniazdują w dziuplach i budkach lęgowych. Andrzej Kruszewicz w swoje książce pt. "Ptaki Polski" pisze, że modraszki potrafią też założyć gniazdo w słupku ogrodzeniowym. Z wnętrza takiego słupka maluchy nie potrafią wyjść, więc trzeba do wnętrza wpuścić sznurek lub patyczek, po którym młodzież bezpiecznie może opuścić takie gniazdo-pułapkę. Modraszki mogą wyprowadzić do dwóch lęgów w sezonie.
Głosy
Modraszki odzywają się różnymi głosami. Tymi sygnałami sikorki posługują się przez cały rok. Niekiedy cicho popiskują wysokimi głosami, które trudno nagrać. Zresztą te ciche i wysokie sygnały podobne są do głosów innych ptaków wróblowych, więc trudno z całą pewnością stwierdzić, że akurat te nagrane należą do modraszki.
Ta modraszka odzywa się trochę innym, bardziej terkoczącym głosem. Pod koniec nagrania słychać też inne głosy tej sikory.
Z kolei na tym nagraniu można spróbować rozróżnić głosy zaniepokojenia bogatek i modraszek. Głosy są podobne, ale nie takie same. Bogatka raczej głucho skrzeczy, podczas gdy modraszka skrzeczy nieco jaśniej i dźwięczniej. W dodatku modraszki swój głos zaniepokojenia często zawijają do góry.
27 stycznia nagrałam trochę inną wokalizację modraszki. Wokalizacja ta to trzysylabowe grupy trochę skrzeczących dźwięków przedzielone niskim, również skrzeczącym, ale trochę inaczej, dźwiękiem. tego nagrania warto posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę, ponieważ na obniżonym nagraniu okaże się, że niski dźwięk rozdzielający 3-sylabowe grupy jest w istocie dwoma dźwiękami, między którymi występuje bardzo krótka pauza. Nie jest to chyba śpiew, ale raczej jakiś sygnał, jednak nie mam pojęcia, co on oznacza w języku modraszek.
25 stycznia nagrałam modraszkę, która najpierw wyraża zaniepokojenie, a potem śpiewa, wykonując "modraszkowe" delikatne tryle. Sygnały zaniepokojenia na początku nagrania brzmią trochę osobliwie, są jak gdyby podskakujące.
Śpiew
Śpiew modraszki brzmi najefektowniej wiosną. Wtedy samce bronią swoich terytoriów i koniecznie próbują zwabić jakąś samiczkę, z którą, gdy się uda, wyprowadzi potomstwo. Podobno modraszki do swoich gniazd znoszą wonne zioła, takie jak lawenda, mięta czy krwawnik. Ale tak zachowują się też inne ptaki, na przykład mazurki. Zioła w gniazdach odstraszają pasożyty, które nie nękają piskląt, przez co te zdrowiej rosną. Jednak u modraszek zaznaczają się pewne preferencje. Jeśli sikorka woli miętę od lawendy, to, mimo że w pobliżu gniazda rośnie pole lawendy, modraszka poleci daleko, żeby do gniazda przynieść ulubioną miętę. Czym się kierują modraszki w wyborze ziół? Może węchem? Chociaż dawniej odmawiano ptakom zmysłu powonienia, to obecnie uważa się, że przynajmniej niektóre gatunki posługują się węchem.
Poniżej przedstawiam różne rodzaje śpiewu modraszek. Nagrywaniem ptaków zajmuję się od 2009 roku. Przez ten czas udało mi się zebrać całkiem sporo głosów różnych gatunków ptaków, w tym oczywiście modraszek. Niektóre nagrania są kiepskiej jakości, ponieważ do nagrywania potrzebna jest dobra pogoda, a ta nie zawsze jest ładna i bezwietrzna.
Oto śpiew nagrany 2 maja - tutaj tryl poprzedzony jest dwoma wysokimi gwizdami. Po dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę tego nagrania okaże się, że po dwóch początkowych, wysokich dźwiękach występują dwa niższe, a dopiero po tych czterech gwizdach następuje szybki tryl złożony z kilku takich samych dźwięków.
Oto śpiew nagrany 9 maja, na którym tryl brzmi dźwięczniej i jest poprzedzony tylko jednym wysokim gwizdem. Śpiew ten jest niższy od poprzedniego przykładu. Po dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę tego nagrania okaże się, że najwyższy, początkowy dźwięk jest lekko drżący, po nim następują dwa niższe gwizdy, a potem dźwięczny tryl, wolniejszy niż na poprzednim nagraniu.
Modraszka czasem śpiewa tak, że słuchając śpiewu z daleka, można pomylić go ze śpiewem świstunki leśnej. Taką modraszkę nagrałam 6 lutego, a więc o pomyłce nie mogło być mowy, bo świstunki przylatują dopiero w kwietniu. Oto nagranie takiego śpiewu. Po dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę okaże się, że po dwóch wysokich gwizdach nie ma żadnych nut przejściowych, jak na poprzednich nagraniach, tylko od razu następuje długi tryl złożony z takich samych dźwięków.
6 lutego nagrałam modraszkę "z zawijasem". Po dwukrotnym zwolnieniu nagrania i obniżeniu o oktawę wyraźnie można usłyszeć, że na początku występuje 1 lub 3 wysokie i stosunkowo długie gwizdy bez wibracji, po nich są 2 dźwięki niższe i krótsze, po których rozwija się szybki tryl. Po trylu występują na końcu jeszcze 2 gwizdy, o wysokości takiej jak początkowe, ale od nich krótsze. To jest ten "zawijas". Można jeszcze dodać, że końcowe sylaby trylu w niektórych piosenkach brzmią odrobinę wyżej.
Oto śpiew nagrany 6 lutego. Piosenki tej sikory zaczynają się trzema wyższymi dźwiękami i następującego po nich dość wolnego trylu złożonego z niższych takich samych dźwięków. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
2 maja nagrałam modraszkę śpiewającą miękkie tryle. Jak można usłyszeć, Tryle nie są poprzedzone żadnymi wysokimi, ani też przejściowymi dźwiękami.
Z 6 czerwca pochodzi nagranie modraszki, której piosenki składają się tylko z trzech lub czterech dźwięków, przy czym pierwszy dźwięk jest nieco wyższy od pozostałych. Można jeszcze dodać, że pierwsza piosenka jest dłuższa, bo modraszka śpiewa dwa razy ten sam 3-dźwiękowy motyw. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
Modraszki śpiewają też piosenki, będące kilkakrotnym powtórzeniem 4-dźwiękowego motywu: dwa dźwięki wysokie + 2 dźwięki niskie. Oto nagranie z 31 marca.
Na nagraniu z 16 kwietnia można usłyszeć piosenki, zaczynające się jednym wysokim dźwiękiem, po którym rozwija się krótki, wolny tryl złożony z 3-5 gwizdów o tej samej wysokości.
Tryle u modraszki mogą przybierać różne formy. Na przykład u tej modraszki tryl obejmuje dwa mniejsze tryle: w pierwszym są 2 dźwięki wyższe, dwa niższe, a na zakończenie jest jeszcze 1 wyższy dźwięk; drugi tryl jest bardzo podobny - 2 dźwięki wyższe, 3 dźwięki niższe, a na zakończenie jest jeszcze 1 wyższy dźwięk. Tego trylu można posłuchać w 4-krotnym zwolnieniu i obniżeniu o dwie oktawy.
Oto modraszka, nagrana 3 maja, której piosenki zawierają 5 dźwięków: dwa wysokie i dość długie, dwa niższe krótkie i końcowy gwizd długi i opadający. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
Oto trochę podobny śpiew, nagrany 8 lutego. Tutaj piosenki zawierają 6 dźwięków. Pierwszy jest wysoki i wibrujący, potem są 4 dźwięki niższe i krótsze, na końcu jest niski dźwięk, ale nie opadający, jak na poprzednim nagraniu. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
30 marca nagrałam śpiewającą modraszkę, której piosenki zaczynają się dwoma wysokimi, cichymi gwizdami, a po nich występuje 4-krotne powtórzenie 3-sylabowego motywu: dwa dźwięki krótkie, niższe od początkowych, końcowy dźwięk najniższy z wibracją. Tego nagrania można posłuchać w 2-krotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
12 stycznia spotkałam modraszkę, która śpiewała zwyczajne tryle, podobne do prezentowanych wcześniej, ale śpiewane w niższej tonacji, przez co wydają się bardziej oryginalne.
23 marca nagrałam modraszkę, której piosenki zaczynają się trzema wysokimi, długimi gwizdami bez wibracji. Po tych gwizdach sikora powtarza 3-sylabowy motyw: 2 stosunkowo niskie i krótkie dźwięki, a po nich 1 dłuższy i wyższy. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
2 kwietnia nagrałam tylko 3 piosenki modraszki. Piosenka składa się z dwukrotnie powtórzonego motywu: trzy wysokie, krótkie gwizdy, a po nich jest dłuższy, niższy i jak gdyby przyduszony gwizd. W pierwszej piosence motyw ten jest powtórzony 3-krotnie z tym, że ostatnie powtórzenie nie kończy się zduszonym gwizdem. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
1 maja nagrałam modraszkę, której piosenki składają się z początkowego, wysokiego i długiego gwizdu, po którym występuje dwu- lub trzykrotne powtórzenie dwusylabowego motywu: pierwszy dźwięk motywu ma tę samą długość i wysokość co dźwięk początkowy, natomiast drugi dźwięk jest niższy i krótki. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
18 maja spotkałam modraszkę, która śpiewała długie tryle. Piosenka tej sikory składa się właściwie z dwóch trylów. Pierwszy zaczyna się jednym wysokim i długim gwizdem, po nim następują dwa krótkie i niższe gwizdy przejściowe, po czym rozwija się pierwszy tryl złożony z niższych, krótkich dźwięków. Końcowe sylaby tego trylu podwyższają się tak, że drugi tryl zaczyna się znowu wysokim i długim gwizdem, a po nim rozwija się właściwy tryl, niższy od poprzedniego. Ten drugi tryl jest niekiedy nawet dłuższy niż pierwszy. Tryle wykonywane są szybko, więc przy słuchaniu tego śpiewu w normalnym tempie, pewne elementy mogą umknąć naszej uwadze. Tego nagrania można posłuchać w czterokrotnym zwolnieniu i obniżeniu o dwie oktawy.
13 lipca mikrofon uchwycił modraszkę, której piosenki składają się z czterech powtórzeń trzysylabowego motywu: najpierw wysoki dźwięk, a po nim dwa krótsze i niższe; te 2 dźwięki są takie same. Można by powiedzieć, że te dwa dźwięki tworzą krótki, dwudźwiękowy tryl.
25 kwietnia znalazłam się w pobliżu modraszki, której piosenki składają się z wielokrotnego powtarzania trzysylabowego motywu o charakterze skrzeczącym, przy czym najbardziej skrzecząca jest ostatnia sylaba motywu. Jedna z piosenek zawiera tylko 3 powtórzenia, ale na tym nagraniu jest też taka, która zawiera aż 13 powtórzeń. Tego śpiewu można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
16 lutego spotkałam ciekawie śpiewającą modraszkę, która śpiewała daleko od mikrofonu. Udało się nagrać tylko dwie piosenki z bliska. U tej modraszki piosenki składają się z siedmiu dźwięków: pierwszy dźwięk jest krótki i najwyższy, drugi jest niski i jak gdyby uderzony, potem są 4 takie same, krótkie dźwięki wyższe od drugiego i niższe od pierwszego, na końcu jest dźwięk taki sam jak drugi. Tych piosenek można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
Nagranie z 2 marca jest słabe, ale śpiew tej modraszki wydaje mi się ciekawy. Śpiew składa się z piosenek wykonywanych szybko i zawierających 9 dźwięków. 2 pierwsze są takie same, długie i wysokie. Dwa kolejne dźwięki są takie same, krótkie i niższe od dwóch pierwszych. Potem następuje 2-krotne powtórzenie dwusylabowego motywu: pierwszy dźwięk motywu jest krótki i niższy od poprzednich, natomiast drugi jest tak samo krótki i ma tę samą wysokość co dźwięki poprzedzające motyw. Piosenka kończy się pierwszym dźwiękiem motywu. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
23 kwietnia nagrałam niestety tylko 3 piosenki modraszki. Piosenka zaczyna się dwoma długimi, wysokimi gwizdami. Potem występuje 5 dźwięków, z których pierwszy, drugi, czwarty i piąty są takie same, tj. krótkie i niższe od dźwięków początkowych. Natomiast dźwięk środkowy (trzeci w grupie pięciu) jest nieco dłuższy i wyższy od czterech dźwięków w swojej grupie, ale niższy i krótszy od dźwięków rozpoczynających piosenkę. Tych piosenek można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
1 maja nagrałam modraszkę, śpiewającą piosenki złożone z wielokrotnie powtarzanego motywu: pierwszy dźwięk jest długim i wysokim gwizdem, dwa kolejne dźwięki są krótsze i niższe, ale obydwa mają tę samą wysokość. Na końcu występują 2 (czasem jest tylko 1) dźwięki bardzo ciche i zduszone, bardzo słabo słyszalne. Czasem tych dźwięków nie słychać, więc nie wiem, czy sikorka ich nie wykonuje, czy może skutecznie zagłusza je zięba i wiatr. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
5 marca nagrałam ciekawie śpiewającą modraszkę. Piosenka zaczyna się długim, wysokim gwizdem, po którym występują dwa niższe i krótsze dźwięki. Potem jest nieco dłuższy i wyższy gwizd, ale nie tak wysoki jak pierwszy. Po tym dźwięku następuje sekwencja kilku dźwięków o tej samej wysokości i długości co dźwięk drugi i trzeci. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
28 stycznia nagrałam dziwnie śpiewającą modraszkę. Śpiew ten to najczęściej 4-krotnie powtórzony dzwoniący dźwięk, choć czasem są to 3 lub 5 dźwięków. Potem modraszka przestaje "dzwonić", a zaczyna ćwierkać. Myślałam, że ten śpiew można usłyszeć tylko w zimie i na przedwiośniu. Tymczasem 24 lipca nagrałam bardzo podobny śpiew.
22 kwietnia w pobliżu mikrofonu znalazła się modraszka o interesującym śpiewie. Piosenka zaczyna się trzema wysokimi gwizdami, po których występują 2 skrzeczące krótkie dźwięki. Potem jest nieco wyższy i dłuższy dźwięk a potem 1 lub 2 dźwięki nieco niższe i krótsze. Piosenka czasem śpiewana jest dwukrotnie, a liczba dźwięków końcowych nie jest stała. Tego śpiewu można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
19 marca nagrałam modraszkę, która "nie mogła się zdecydować", czy śpiewać, czy nie. Na początku piosenek jest wstęp do śpiewu, a potem piosenki kończą się głosem niepokoju.
Oto nagranie z 11 marca, na którym jest śpiew-nieśpiew. Wokalizacja zaczyna się głosem niepokoju, który płynnie przechodzi w 1-4-dźwiękowy zaśpiew, można by powiedzieć, krótki tryl. Dźwięki trylu stopniowo podwyższają się. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
17 lutego nagrałam nietypowy śpiew modraszki. Takiego śpiewu nigdy przedtem nie słyszałam. Piosenki składają się z dwóch grup trochę skrzeczących dźwięków. W pierwszej grupie są 2 lub 3 niższe, a w drugiej grupie również 2 lub 3 wyższe dźwięki. Szkoda, że modraszka śpiewała tak krótko, a w dodatku biły dzwony w niedalekim kościele.
22 marca nagrałam dziwny śpiew, do dziś nie jestem pewna, czy należy do modraszki. Piosenka składa się z początkowego wysokiego dźwięku, po którym są 2 lub 3 dźwięki trochę skrzeczące, a piosenka kończy się długim, lekko wibrującym, opadającym ćwierknięciem. Szkoda, że ten ptak śpiewał daleko i krótko, a w dodatku głośno bębnił dzięcioł. Tego śpiewu można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
30 kwietnia usłyszałam i nagrałam modraszkę, która odzywała się raczej cichym i trochę skrzeczącym głosem. Jednak jest to chyba jakiś rodzaj śpiewu, ponieważ czasem sikorka z uporem powtarza te ciche piosenki. Tutaj piosenka zaczyna się niskim, zgrzytliwym dźwiękiem, po którym następują najczęściej 2 (rzadziej tylko 1) wysokie dźwięki. W obrębie piosenki sikorka powtarza ten motyw, albo nie.
29 kwietnia spotkałam nieco inaczej śpiewającą modraszkę. Na tym nagraniu wszystkie piosenki są czterodźwiękowe. Pierwszy dźwięk jest niski, niedźwięczny i bardzo krótki. Potem są 2 czysto brzmiące dłuższe gwizdy, z których pierwszy jest wyższy, a drugi brzmi nieco niżej. Piosenka kończy się długim skrzeczącym, lekko drżącym gwizdem. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
24 kwietnia pewna modraszka śpiewała piosenki złożone z siedmiu dźwięków. 2 gwizdy początkowe są wysokie, długie, bez wibracji. Kolejne 2 (trzeci i czwarty) są niższe i krótsze. Potem występuje gwizd (dźwięk piąty), który jest dłuższy i wyższy od dwóch poprzednich, ale niższy od dwóch początkowych. Piosenka kończy się dwoma gwizdami (dźwięk szósty i siódmy) takimi samymi jak trzeci i czwarty. tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
29 marca udało mi się zarejestrować jak gdyby słabo uporządkowany śpiew. Śpiew ten to mało wyraziste popiskiwanie, w którym pobrzmiewają nuty niepokoju. Może to młoda modraszka, a może są tam dwie modraszki, których głosy się tak dziwnie splatają? W każdym razie tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę
24 lutego Nagrałam ciekawy śpiew. Piosenka składa się z grupy pięciu takich samych, wibrujących dźwięków, po której jest 1 wyższy dźwięk również z wibracją. Na nagraniu śpiew jest wyraźny, ale w słuchaniu przeszkadza trochę hałas ze stacji kolejowej i ruch samochodowy z pobliskiej szosy. Gdy to nagranie zwolni się tak, że śpiew obniży się aż o dwie oktawy, okaże się, że na początku każdej piosenki występują 2 wysokie, modraszkowe gwizdy. Tych gwizdów na nagraniu normalnym ja nie słyszę, może z powodu hałasu w tle nagrania, a może nie mam już tak dobrego słuchu jak za młodu. :)
Zmiana typu piosenek
Modraszka, jak większość ptaków śpiewających, posiada więcej niż 1 typ piosenek w swoim repertuarze. Dokładnie ile - nie wiem.
Oto pierwszy przykład zmiany typów piosenek. Ta modraszka najpierw śpiewa dwie piosenki jednego typu, a potem przełącza się na bardziej "modraszkowe" tryle. Tę modraszkę spotkałam i nagrałam 5 marca.
ta sikorka, nagrana 14 lutego zmienia "modraszkowe" tryle na piosenki czterodźwiękowe.
22 kwietnia pewna modraszka zmieniła rodzaj trylu. Na początku tryle są "podskakujące" i poprzedzone dwoma wysokimi gwizdami. Po zmianie typu piosenek tryle składają się z czterech krótkich dźwięków o tej samej wysokości i poprzedzone są trzema wysokimi i długimi gwizdami. Tryle drugiego typu kończą się pojedynczym wysokim gwizdem. Tego śpiewu możnma posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
13 lutego pewna modraszka zdecydowała się na zmianę trylu. Najpierw śpiewała długie "modraszkowe" tryle poprzedzone jednym nieco wyższym i dłuższym dźwiękiem, potem przeszła płynnie do trylów podskakujących poprzedzonych trzema wysokimi i długimi gwizdami. Tego śpiewu można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
Oto przykład nagrany 28 kwietnia, który ilustruje zmianę typów piosenek u modraszki. Pierwsze dwie piosenki składają się tylko z pięciu, czterech dźwięków wykonywanych w dość wolnym tempie, a kolejne piosenki to typowe "modraszkowe" tryle.
Ta modraszka, nagrana 25 lutego, najpierw śpiewa piosenki składające się z kilku dźwięków: pierwszy jest najwyższy, potem są 2 niższe i krótsze, a na zakończenie są 3 lub 4 zduszone dźwięki, jak przy głosie zaniepokojenia. Drugi typ piosenek zaczyna się długim, wysokim gwizdem, po którym następują 2 krótsze i niższe, a dalej rozwija się tryl złożony z takich samych dźwięków. Tego nagrania można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
8 kwietnia zarejestrowałam modraszkę, która trzykrotnie zmieniała typ piosenek. Najpierw śpiewała pierwszy typ: powtarzany 1-3 razy trzysylabowy motyw - pierwszy dźwięk dość wysoki, drugi gwizd opadający, trzeci dźwięk wydłużony, najniższy, skrzeczący. Drugi typ piosenek to 2 razy powtórzony w jednej piosence "modraszkowy" tryl. Potem modraszka powraca do pierwszego typu piosenek, a następnie śpiewa 4-sylabowe zwrotki, utworzone z krótkich gwizdów, gdzie pierwszy dźwięk jest najwyższy, drugi nieco niższy, a pozostałe dwa brzmią odrobinę niżej. tego śpiewu można posłuchać w dwukrotnym zwolnieniu i obniżeniu o oktawę.
16 sierpnia nagrałam sikorkę modraszkę, która kilkakrotnie zmienia typ śpiewu.
Kiedy śpiewają?
Modraszki są ptakami o dziennej aktywności. Wiosną śpiewają o każdej porze dnia. Zaczynają już przed wschodem słońca, ale nie budzą się tak wcześnie jak kosy. W książce pt. Bird song przeczytałam, że w 1992 badacze wykazali, że samice modraszek często opuszczają swoje terytorium o świcie w poszukiwaniu kopulacji pozapartnerskich z innymi samcami, które w ich oczach mają wyższą wartość. Wykazano również, że pozapartnerskie ojcostwo u modraszek jest związane ze śpiewaniem o świcie, ponieważ lepszy samiec śpiewa dłuższe piosenki w chórze porannym. Badania z 2006 r. dowiodły, że samce, które zaczęły śpiewać wcześniej o świcie miały więcej partnerek do kopulacji i prawdopodobnie stały się ojcami pozapartnerskimi. Te wcześnie śpiewające samce bywają starsze, więc możliwe, że samice mogą wykorzystywać śpiew poranny do oceny jakości samca. Oto śpiew poranny modraszki nagrany przed wschodem słońca 17 kwietnia. Modraszka nie ma donośnego głosu, więc w chórze ptaków trudno ją usłyszeć. Tutaj piosenki są pięciodźwiękowe. Na początku są 2 takie same długie i wysokie gwizdy, śpiewane w wolnym tempie, a potem są 3 takie same dźwięki : krótkie, wykonywane szybko.
Modraszki śpiewają też wieczorem, chociaż nie idą spać tak późnmo jak np. rudziki. Oto nagranie śpiewającej modraszki zrobione 2 kwietnia wieczorem. Na nagraniu modraszka wykonuje typowe "modraszkowe" tryle, a towarzyszy jej rudzik.
Modraszki nie boją się też siarczystego mrozu. Oto wytrwała modraszka, która śpiewała mimo siarczystego mrozu, jaki zdarzył się 23 stycznia 2010 roku.
W 2013 roku była dziwna wiosna. Na początku kwietnia leżał w lesie głęboki śnieg. Mimo tej zimy wiosną pewna modraszka 6 kwietnia wyśpiewywała powolne "modraszkowe" tryle. Na tym nagraniu modraszka śpiewa w zasadzie solo, czasem krzyknie bogatka i odezwie się kowalik.
Modraszki nie boją się też ani padającego śniegu, ani padającego deszczu. Nagranie w padającym śniegu zostało zrobione 14 lutego 2010 roku. Modraszka niestety nie śpiewa na pierwszym planie, zagłuszają ją bogatki, które ćwierkają i wydają szorstkie głosy zaniepokojenia. Nagranie w padającym deszczu zostało zrobione 3 lutego 2019 roku. Tutaj modraszka śpiewa "modraszkowe" tryle solo. Najwyraźniej inne ptaki przestraszyły się deszczu. Na nagraniu w padającym deszczu uważny słuchacz zauważy zmianę typu piosenek. Rzeczywiście najpierw sikorka śpiewa szybkie tryle poprzedzone dwoma nieco wyższymi, ale równie szybkimi gwizdami. Po pewnym czasie modraszka śpiewa jedną piosenkę, która składa się z wysokiego, opadającego gwizdu, potem są 2 niższe i szybkie gwizdy, po których następuje szybki tryl. Potem sikorka powraca do pierwszego typu, żeby później zaśpiewać kilka piosenek zaczynających się trzema wysokimi i opadającymi gwizdami, po nich są 2 niższe i krótkie, a po nich występuje już nieco wolniejszy tryl. Ostatnia piosenka na nagraniu poprzedzona jest aż czterema bardzo wysokimi, długimi i opadającymi gwizdami. W zasadzie piosenki różnią się początkowymi gwizdami. Tryle różnią się tylko nieznacznie szybkością i wysokością sylab. Nagrania w padającym deszczu można posłuchać w czterokrotnym zwolnieniu i obniżeniu o dwie oktawy.
Piosenki modraszek można usłyszeć nie tylko w miesiącach wiosennych. Jednak wiosną śpiew jest najgłośniejszy i najbardziej różnorodny. W miesiącach niewiosennych modraszka śpiewa cicho, piosenki są pojedyncze i trzeba mieć dużo szczęścia, żeby takie śpiewanie usłyszeć. Czasem można na nagrywaniu spędzić cały dzień i nie usłyszeć żadnej piosenki modraszki. Wydaje mi się, że w październiku i listopadzie można usłyszeć tylko coś, co nazwałam "miękkim trylem", ale nawet ten głos słychać rzadko.
Modraszka w lipcu - 23 lipca 2017 roku. Na nagraniu słychać w zasadzie dwie piosenki, jedną dłuższą i jedną krótszą. Słychać też inne głosy modraszki oraz cichutkie i wysokie popiskiwania.
Modraszka w sierpniu - tutaj modraszka wykonuje tylko 2 tryle - udało mi się nagrać tylko dwie piosenki.
ciche, miękkie tryle.
Modraszka we wrześniu - na nagraniu zrobionym 11 września modraszka śpiewa normalne "modraszkowe" tryle. Swoim szczebiotem trochę przeszkadza jej kowalik.
W październiku nie udało mi się usłyszeć ani nagrać żadnej śpiewającej modraszki. 5 listopada 2017 roku nagrałam modraszkę, która najpierw zaśpiewała króciótki, 3-dźwiękowy zaśpiew, a następnie wykonała miękki tryl. Jednak to są raczej głosy niż prawdziwy śpiew.
Po połowie grudnia daje się zauważyć delikatne ożywienie wśród modraszek. Na ich koncerty trzeba jeszcze trochę poczekać, ale po połowie grudnia przy odrobinie szczęścia i przy odpowiedniej pogodzie będzie można usłyszeć ich coraz śmielsze piosenki. 15 grudnia 2019 r. udało mi się nagrać taką modraszkę. Najpierw słychać głos niepokoju i inny skrzeczący, ostry głos, ale potem słychać miękkie tryle, kilkudźwiękowe zawołania, a może już piosenki, bo zaśpiewane dźwięcznym a nie skrzeczącym głosem, ale wśród tych wokalizacji można usłyszeć 2 porządne "modraszkowe" tryle.
W Boże Narodzenie po obfitym śniadaniu warto wybrać się do lasu na poszukiwanie śpiewających ptaków, w tym modraszek. Przy odpowiedniej pogodzie na pewno jakiś ptak zaśpiewa. W 2009 roku w pierwszy dzień Bożego Narodzenia usłyszałam i nagrałam niestety tylko 1 porządny "modraszkowy" tryl.
W styczniu przy dobrej pogodzie już bez specjalnego powoływania się na szczęście można usłyszeć śpiew modraszek. Oto modraszka śpiewająca 10 stycznia 2015 roku. A teraz modraszka śpiewająca 21 stycznia 2021 roku. I już ostatnie nagranie styczniowe z 29 stycznia 2019 roku. Tutaj modraszka śpiewa pięciodźwiękowe zwrotki, które czasem powtarza, tworząc w ten sposób dłuższą piosenkę.
W lutym w lesie robi się coraz głośniej, bo śpiewają już nasze osiadłe ptaki: sikory, kowaliki, pełzacze, dzwońce. W lutym zjawią się szpaki, które prawdopodobnie gdzieś niedaleko przezimowały, a po 20 lutego przyleci lerka i swoim dźwięcznym śpiewem obudzi przyleśną laskowską łąkę. W Laskach zimuje kilka kosów. Kosy osiadłe zaczynają śpiewać bardzo wcześnie. 28 stycznia 2018 roku nagrałam pierwszy koncert tego znakomitego śpiewaka. Pod koniec lutego w Laskach zjawią się grzywacze, które napełnią las donośnym pohukiwaniem. W lutym coraz intensywniej rozbrzmiewa bębnienie dzięciołów. W pierwszych dniach marca do Lasek zaczną zlatywać się zięby, a w kilka dni później napełnią las śpiewem rudziki i drozdy śpiewaki. Najpóźniej, w ostatnich dniach kwietnia lub w pierwszych dniach maja do Lasek przylecą jerzyki i wilgi. Głos modraszek nie jest specjalnie donośny, więc wiosną czasem trudno go wyłowić z ptasiego rozgwaru. Jednak każdy gatunek ptaków śpiewających ma swoją barwę głosu i śpiewu. Wystarczy poznać barwy głosów i śpiewu modraszki, a z łatwością uda się rozpoznać modraszkę w chórze ptaków.
Na zakończenie spotkań z modraszką przedstawię jeszcze 3 nagrania z Sobieszewa, gdzie wyjeżdżałam na wczasy. Oto nagranie z 11 maja 2018 roku, na którym modraszka śpiewa w towarzystwie piegży, bogatki i bażantów. Na początku przeleciały i przez chwilę poćwierkały dymówki. Na drugim nagraniu z 18 maja 2017 roku modraszka śpiewa na pierwszym planie, a w tle śpiewa słowik, gwiżdże dzwoniec, pieje kogut i krzyczą bażanty. Na ostatnim nagraniu z 25 maja 2017 roku modraszka śpiewa w towarzystwie kapturki, a w tle śpiewa słowik, pohukuje grzywacz, pieje kogut, krzyczy bażant, z oddali dobiega niewyraźny śpiew trzciniaka.