Przy otwarciu strony internautów przywitał mój kanarek, moja wizytówka dźwiękowa.
Irlandię słusznie nazywa się zieloną czy szmaragdową wyspą. Wilgotny klimat wyspy sprzyja wegetacji, toteż roślinność jest tam bujna. Dodatkowo nie ma tam srogich zim ani bardzo upalnych lat, co sprzyja roślinom, zwierzętom i ptakom. Zwiedzałam różne zakątki kraju, w tym oczywiście Dublin, stolicę Irlandii. W Dublinie jest park, gdzie mieszkają daniele. Zwierzęta są tak oswojone, że przychodzą do ludzi na marchewkę lub ulistnione gałęzie. Oto krótki film z z karmienia tych bardzo sympatycznych zwierząt. Jeden z danieli dał się głaskać na tyle, że mogłam nawet dotknąć jego krótkiego ogona. Chociaż daniele nie bardzo lubią, gdy dotyka się ich rogów, to jednak udało mi się je obejrzeć. Były one jeszcze pokryte omszałą skórą, która w odpowiednim czasie zostanie zdarta. Film zrobiła jedna z odwiedzających to miejsce osób.
wyprawiałam się też z dyktafonem na ptaki. W Irlandi nagrywanie ptaków utrudnia często wiejący silny wiatr i oczywiście deszcz. W Irlandii spędziłam 10 dni.
Wodospad na rzece Liffey przepływającej przez Kilcullen; ta sama rzeka przepływa również przez Dublin (20 maja 2024 r.)
Śpiewak nagrany w Kilcullen 21 maja 2024 r. Na nagraniu słychać też strzyżyka i innego śpiewaka. Z tego dnia mam bardzo mało nagrań i tylko to jedno nadaje się do pokazania.
Różne ptaki nagrane nad rzeką w Kilcullen 22 maja 2024 r. Śpiewają: kos, zięba, strzyżyk, bogatka, odzywają się kawki i grucha grzywacz.
Mój ulubiony śpiewak nagrany w Kilcullen 22 maja 2024 r. Ten drozd ma bardzo bogaty repertuar pieśni.
Pliszka górska nagrana w Kilcullen nad rzeką Liffey 22 maja 2024 r.
Brzeg Oceanu Atlantyckiego Dzień 24 maja spędziłam nad Oceanem Atlantyckim. Tego dnia ocean był spokojny.
Ptaki w pobliżu brzegu oceanu nagrane 24 maja 2024 r. Dom, w którym mieszkaliśmy tego dnia, był bardzo blisko oceanu. Na nagraniu odzywają się: niezidentyfikowane ptaki, szczygieł, kos, wrona, młode szpaki, strzyżyk i przelatująca mewa srebrzysta.
Strumyk w lesie nagrany 24 maja 2024 r. Zanim znad oceanu wróciliśmy do Kilcullen, miałam okazję być w lesie, w którym właśnie płynął ten strumyk. W pobliżu strumyka śpiewał piecuszek.
Piecuszek i zięba nagrane w lesie 24 maja 2024 r. Gdy byłam w lesie, zaczął wiać wiatr. Na nagraniu słychać dalekie beczenie owiec.
Wycieczka nad Ocean była bardzo udana - aż szkoda było wracać. Jeśli jeszcze kiedyś będę w Irlandi, to na pewno wybiorę się na ptaki.